Nie lubię koloru starego złota i .... candy.
Jak w tytule postu, nie lubię koloru starego złota. Cóż, tak już mam. Ale lubię kształt mosiężnych przedmiotów: świeczniki, lusterka, kinkiety, żyrandole...
W swojej kolekcji posiadam kilka zdobycznych mosiężnych przedmiotów, które przemalowałam. Farba akrylowa biała, szara i oto efekty. Kto uważa, że to profanacja, niech nie ogląda zdjęc:)
Ostatnio trafił mi się mosiężny świecznik, który aż się prosił, żeby go zabrac do domu. Musiał jednak przejśc wyżej omówioną metamorfozę:) Teraz jak na mój gust, wygląda dużo lepiej. W związku z tym, że chciałabym poznac Wasze zdanie co o tym sądzicie oraz przede wszystkim dlatego, że słoneczko za oknem, chciałabym go komuś podarowac. Ogłaszam więc moje pierwsze w życiu Candy u Asi.
Jeżeli macie ochotę na mój przerobiony świecznik, to napiszcie komentarz. Reguły pewnie wszystkim znane. Ogłoszenie wyników 13 maja w niedzielę.
Zapraszam!
W sesji zapozował sekretarzyk, który też przeszedł metamorfozę.
W oryginale.