Świąteczna produkcja
Dzisiaj mało tekstu, więcej zdjęć Chciałabym Wam przedstawić moją hurtową świąteczną produkcję. A to tylko cześć prac ) Ostatnie tygodnie sypał się u mnie sztuczny śnieg, brokat, pełno złota, srebra,farby i lakieru. Nieraz do pracy przychodziłam z brokatem na twarzy, bo zawsze gdzieś jakaś drobinka została:) Już się nigdy nie zdziwię, że dziewczyny, które zajmują się tym zawodowo, zaczynają produkcję bożonarodzeniową ... w wakacje. Mi zostało jeszcze kilka rzeczy do zrobienia. Mam nadzieję, że zdążę.
A dzisiaj będę już tylko ze szmatą szaleć...:(
Butelki, jako świeczniki lub wazoniki.
Do miłego:)
Wow, śliczności:)Magicznie zapowiadają się Twoje święta.
OdpowiedzUsuńBuziaki
piękne prace
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudowne!!! A z brokatem na pewno Ci do twarzy!
OdpowiedzUsuńWoooow, przepiękne te ozdoby! Kiedy Ty zdąrzyłaś to wszystko wyprodukować? :) Chyba córka pomagała...:)
OdpowiedzUsuńŚliczne grafiki na butelkach, skąd je wzięłaś? ???
Ale nas dziś zasypało, prawda? :)
Pozdrowienia!
Hej, robię to wszystko po godzinach:) Tzn. ostatnie dwa tygodnie po pracy zasiadałam i dalej zasiadam przy stole i dziergam... To co na blogu, to tylko część prac.... Hm, czuję się jak zawodowiec:) Grafiki kupiłam u Asket http://asket.blox.pl/html.
UsuńOj zasypało nas, rzeczywiście. Dzisiaj rano się zastanwaiałam, czy jechać do pracy pociągiem, czy autobusem. Stanęło na autobusie i korek był niewielki. Mam nadzieję, że śnieg się utrzyma do świąt. Pozdrawiam, Asia
Śliczne bombki! Każda ma swoje imię. Super.:)
OdpowiedzUsuńŚwięta pełną gębą, fajne cudeńka robisz.
OdpowiedzUsuńAsiu, Twój "ludwiczek", tu gdzie jestem, kosztuje 13 tysięcy, bez transportu... :) I wcale nie jest aż tak ładny jak Twój.
OdpowiedzUsuńBuziaki od całej paki.