Wycieczka

Na długi czerwcowy weekend wybraliśmy się w Beskid Śląski, do Istebnej. Istebna wchodzi w skład Trójwsi: Istebna, Jaworzynka, Koniaków. Przepięknie i cudownie było. Widoki zapierające dech w piersiach. Dużo spacerowaliśmy i podziwialiśmy okoliczne widoki. Zbierałam kwiaty, baldachy czarnego bzu na soczek i piękne duże szyszki ze świerków istebniańskich. Świerki te są bardzo wysokie, dochodzą do 60 metrów. W związku z tym, że są one takie wysokie, lasy na tym terenie wyglądają zupełnie inaczej od tych, które oglądam na co dzień, pod staromiłośniańskim niebem. Promienie słoneczne, które przedzierają się przez gęste korony, padają na ziemię pod różnymi kątami, przez to las ten wydaje się bardziej tajemniczy. Kiedy stoi się wśród tych olbrzymów człowiek ma uczucie, że jest w prawdziwej świątyni przyrody. Aby ochronić te drzewostany dla potomnych, utworzony został Bank Genów Świerka Istebniańskiego. Tu nasiona świerka mogą być przechowywane przez całe dziesięciolecia.
Oprócz wędrówek wybraliśmy się też do Wisły na krótką wycieczkę i do parku linowego. Dzieciaki szalały na całego a Kuba, z którego jestem bardzo dumna, przeszedł wszystkie szlaki. Od najłatwiejszego, do najtrudniejszego. Pod koniec zaliczył jeszcze tzw. kamikadze. A ja o mało nie dostałam zawału patrząc na to wszystko i fotografując ich. Sam Kuba powiedział, że na najtrudniejszym odcinku przystanął i z wrażenia (strachu) i nie mógł się ruszyć. Nie miał wyjścia jednak, z tego odcinka nie było odwrotu i musiał przeć do przodu. Wtedy też lunął deszcz, który spowodował, że wszystkie przeszkody oprócz tego, że się kołysały kilkanaście metrów nad przepaścią, to jeszcze zrobiły się śliskie. Jakoś to wszystko przeżyłam ale z nerwów wieczorem wszystkie mięśnie mnie bolały.
Mam nadzieję, że jeszcze tam kiedyś wrócimy.
Ostrzegam, będzie dużo zdjęc:)

Taki mieliśmy widok z okna.




A to już park linowy.









Cuda przyłapane na spacerach.











4 komentarze:

  1. Super! Nie ma to jak rodzinne wyjazdy.Juz niedlugo jade do Polski i tez mamy zamiar zabrac dzieciaki w gory.Oby pogoda dopisala.
    Zdjecia super,widac ze wycieczka udana! POzdrawiam Cie serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Asiu jak bedziesz chciala dodac komentarz to przy logowaniu przez profil google odhacz opcje ''zapamietaj mnie'' i dopiero wtedy kliknij zaloguj.Powinnas wtedy bez problemu dodac komentarz,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu jezeli chcesz zmienic format swoich komentarzy to musisz po zalogowaniu do Twojego bloga wejsc w settings(ustawienia) a nastepnie kliknac comments a tam wybrac opcje pop-up window i nastepnie na dole strony save settings czyli zapisz ustawienia.Wtedy bedziesz miala taki format okna komentarzy jak u mnie na blogu.W razie problemow pisz a ja na pewno postaram sie pomoc.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Leandro, sprawdziłam to co napisałaś i jest w ustawieniach dokładnie według Twojej instrukcji. Niestety w dalszym ciągu mam ten sam problem. Na jednych blogach jestem zalogowana i mogę wstawiać komentarze a na innych nie (np. u siebie). Trudno, może kiedyś się "wyleczy". Dziękuję za pomoc.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.
    Asia

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Renovatio Joanna Grabowska , Blogger